Recenzja gry DEVOUR – coop z horrorem

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że DEVOUR to kolejna gra z gatunku kooperacyjnych horrorów, gdzie razem z przyjaciółmi stawiamy czoła nadprzyrodzonym zagrożeniom. Jednak im dłużej grałem, tym bardziej zdawałem sobie sprawę, że choć formuła może być znajoma, DEVOUR wnosi do tego gatunku coś świeżego i naprawdę klimatycznego.

Każda mapa w DEVOUR ma swoją własną, przerażającą historię, która łączy się z innymi mapami oraz bohaterami. To wciągające, bo nie czujesz się, jakbyś grał tylko po to, by zrealizować zadania – masz wrażenie, że jesteś częścią większej, mrocznej opowieści. Lokacje, takie jak opuszczone rezydencje, szpital psychiatryczny czy japońska gospoda, są nie tylko wizualnie dopracowane, ale również pełne tajemnic i ukrytych przejść, które sprawiają, że eksploracja jest satysfakcjonująca. Atmosferę grozy podkreślają efekty świetlne i gra cieni, które nadają każdej scenie odpowiedni, mroczny klimat.

Rozgrywka sama w sobie jest prosta – szukamy kluczy, zbieramy przedmioty potrzebne do odprawiania rytuałów oraz medykamenty, które mogą pomóc przetrwać starcie z kultystami. Naszą jedyną bronią jest latarka UV, która potrafi przepędzić mniejsze demony, ale jej bateria szybko się wyczerpuje. To zmusza do podejmowania ryzyka i współpracy z innymi graczami. Ciekawym dodatkiem jest system perków, który pozwala dostosować nieco rozgrywkę do własnych preferencji, co dodaje jej nieco głębi.

DEVOUR, choć wciągający, ma swoje wady. Po pewnym czasie zauważalne staje się, że demony i kultyści, mimo iż groźni, są do siebie bardzo podobni na różnych mapach. Metoda ich pokonania jest też zawsze taka sama, co sprawia, że gra może szybko stracić na świeżości. Po przejściu mapy można spróbować wyższych poziomów trudności, ale niestety, dla mnie to za mało, aby utrzymać zainteresowanie na dłuższą metę.

Porównując DEVOUR z innymi grami z tego gatunku, jak Phasmophobia czy Forewarned, DEVOUR wypada naprawdę dobrze, szczególnie jeśli chodzi o atmosferę i sposób, w jaki potrafi wywołać niepokój. Jednak w odróżnieniu od tych tytułów, DEVOUR jest bardziej dynamiczny i wymaga od graczy szybkich reakcji i bliskiej współpracy. System komunikacji głosowej pozwala zachować kontakt, ale w momentach, gdy wszyscy się rozdzielają, odczuwasz prawdziwe przerażenie i samotność.

Dla fanów kooperacyjnych horrorów DEVOUR jest zdecydowanie godny polecenia, zwłaszcza że jest dostępny w przystępnej cenie. To świetna opcja na wieczorne sesje z przyjaciółmi, gdzie krzyki i śmiech przeplatają się w atmosferze grozy. Mimo wszystko mam jednak nadzieję, że twórcy wprowadzą więcej różnorodnych potworów i sposobów ich eliminacji oraz poprawią balans trudności dla mniejszej liczby graczy.

Plusy:

• Klimatyczne mapy i świetne efekty świetlne
• Ciekawa mechanika perków
• Intensywna atmosfera, która wciąga

Minusy:

• Powtarzalność potworów i metod ich pokonania
• Niski poziom powtarzalności
• Balans trudności dla mniejszej liczby graczy

Podsumowując, DEVOUR to solidna gra dla fanów horrorów, idealna do grania w grupie. Czy jest najlepsza w swoim gatunku? Może nie, ale na pewno zasługuje na uwagę i może dostarczyć kilku naprawdę intensywnych godzin.