Wartales, The Skelmar Invasion to świetne DLC
Wartales od dawna zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Podoba mi się otwarty świat, taktyczne walki i możliwość budowania własnej drużyny najemników. Poprzednie dodatki, choć nie były złe, nie wnosiły do rozgrywki niczego rewolucyjnego. DLC The Skelmar Invasion to zupełnie inna historia. Od momentu uruchomienia gry, poczułem powiew świeżości, który tchnął nowe życie w ten znany mi świat.
Fabuła DLC przenosi nas do hrabstwa Ormance, które padło ofiarą inwazji Skelmarów, zjednoczonych pod wodzą okrutnego arcyjarla Svena. Naszym zadaniem jest ocalenie hrabiny, zebranie rozproszonych sił i wyzwolenie poszczególnych baronii. Brzmi znajomo? Być może, ale diabeł tkwi w szczegółach.
Największą nowością są oblężenia twierdz. Każda bitwa składa się z dwóch faz: walki przed murami i szturmu na wnętrze fortecy. Musimy przebić się przez bramę, a następnie pokonać wrogów wewnątrz, eliminując ich przywódcę. Dodatkowo, musimy uważać na wieże strażnicze, które zasypują nas gradem strzał. Oblężenia są dynamiczne i emocjonujące, choć muszę przyznać, że po pewnym czasie stają się nieco powtarzalne. Zmienia się tylko liczba wrogów, a schemat pozostaje ten sam. Mimo to, to miły dodatek, który urozmaica rozgrywkę.
Kolejnym plusem jest mapa strategiczna. Po wyzwoleniu baronii, możemy rekrutować lokalne frakcje i odbudowywać zniszczone budynki. Każda lokacja oferuje unikalne korzyści, takie jak zwiększone dostawy żywności czy wsparcie militarne. Musimy mądrze zarządzać zasobami: siłą roboczą, materiałami budowlanymi i zapasami. To dodaje element strategiczny, który wciąga i motywuje do dalszej gry.
Nowa klasa – kusznicy – to strzał w dziesiątkę. Ich siła rażenia jest imponująca i dają mnóstwo frajdy z gry. Uważam, że kusznicy mogą przyćmić inne klasy pod względem zadawanych obrażeń.
Co ważne, twórcy zadbali o kompatybilność zapisów gry z wcześniejszych wersji. Grałem na zapisie sprzed chyba dwóch lat i nie było żadnych problemów! To pokazuje, jak bardzo deweloperzy dbają o swoich graczy.
Podsumowując, The Skelmar Invasion to udane DLC, które wnosi do Wartales sporo świeżości. Oblężenia, mapa strategiczna i nowa klasa to solidne argumenty za tym, żeby sięgnąć po ten dodatek. Choć oblężenia po pewnym czasie stają się nieco monotonne, a schemat walki pozostaje ten sam, to ogólne wrażenie jest bardzo pozytywne. Jeśli szukasz dodatku, który da ci powód do ponownego zanurzenia się w świecie Wartales, to The Skelmar Invasion jest strzałem w dziesiątkę. To zdecydowanie najlepsze DLC do tej pory i gorąco je polecam. Daje poczucie celu i wciąga jeszcze bardziej niż podstawowa wersja gry. Ode mnie duży plus dla twórców!
Rozgrywka | |
Grafika | |
Dźwięk | |
Przyjemność z gry |