Recenzja dnia: Spirit of the North 2
Nie jestem typem gracza, który potrzebuje nieustannego napięcia. Czasem po prostu chcę się wyciszyć – popatrzeć na krajobrazy, posłuchać muzyki, przeżyć coś bez pośpiechu. Pierwsza część Spirit of the North dawała mi dokładnie to. Lis, nordycki klimat, subtelna opowieść bez słów – to działało. Dlatego z dużym entuzjazmem odpaliłem Spirit of the North 2, które…