Date Everything: zalotna suszarka, rapujący kibel i depresja w roli głównej

Date Everything: zalotna suszarka, rapujący kibel i depresja w roli głównej

Zdarzało mi się grać w różne symulatory randkowe — od tych klasycznych, aż po romans z pułkownikiem Sanders’em. Ale Date Everything! to zupełnie inny wymiar randkowania. I to dosłownie – bo zamiast ludzi, serce oddajemy… domowym sprzętom. Tak, flirt z pralką, konfrontacja z lampą biurkową i emocjonalne zbliżenie do dymnego czujnika stały się częścią mojego…

Recenzja Lost in Random: The Eternal Die

Recenzja Lost in Random: The Eternal Die

Są takie gry, które nie próbują wynaleźć gatunku na nowo, ale robią wszystko tak dobrze, że trudno się od nich oderwać. Lost in Random: The Eternal Die to właśnie taka perełka. Na papierze – kolejny roguelike z losowymi pokojami i znajomym pętlą rozgrywki. Ale w praktyce? To coś znacznie bardziej unikatowego, nawet jeśli nie wszystko…

Crashlands 2 – między kosmicznym absurdem a survivalowym zenem

Crashlands 2 – między kosmicznym absurdem a survivalowym zenem

Crashlands 2 to gra, która najpierw cię zirytuje. Potem oczaruje. A na końcu – jeśli dasz jej szansę – to kompletnie wciągnie. Spędziłem z nią kilkadziesiąt godzin i muszę przyznać jedno: to jedna z najdziwniejszych, a jednocześnie najbardziej relaksujących gier, jakie ograłem w ostatnich miesiącach. Nie potrzebujesz tu jedzenia, picia, ani siły witalnej do trzymania…

S.T.A.L.K.E.R.: Legends of the Zone – powrót do Zony po latach

S.T.A.L.K.E.R.: Legends of the Zone – powrót do Zony po latach

Cofnąć się w czasie czy iść naprzód? GSC Game World postanowiło odświeżyć kultową trylogię S.T.A.L.K.E.R. w Enhanced Edition, ale czy ta wersja zasługuje na miejsce w kolekcji zarówno nowych graczy, jak i starych wyjadaczy? Spędziłem z nią wystarczająco dużo czasu, by poczuć zarówno dreszcz emocji, jak i gorycz rozczarowania. To nie jest zwykły remaster – to raczej dziwna…

Ta gra zmusiła mnie do tańca z demonami – i pokochałam każdą sekundę (Rift of the NecroDancer)

Ta gra zmusiła mnie do tańca z demonami – i pokochałam każdą sekundę (Rift of the NecroDancer)

Gdy w 2015 roku Crypt of the NecroDancer połączył dungeon crawling z rytmicznym gameplayem, stał się kultowym hitem. Później Cadence of Hyrule udowodnił, że ten szalony pomysł działa nawet w uniwersum Zeldy. Teraz Rift of the NecroDancer (RotN) próbuje przebić się przez mur oczekiwań fanów – ale zamiast udoskonalać sprawdzoną formułę, rzuca nas w wir hybrydy Guitar Hero i wizualnej powieści. Czy to…

Recenzja dnia: Wartales: The Beast Hunt

Recenzja dnia: Wartales: The Beast Hunt

Każda dekada budzi się bestia, a wraz z nią – nadzieja na nową przygodę w Wartales. Niestety, po kilku dniach z DLC „The Beast Hunt” czuję się jak myśliwy, który znalazł w lesie… porzucony namiot. Jest klimat, są emocje, ale czy to wystarczy, by uzasadnić cenę? Oto moje przemyślenia. Dobre strony? Są! Nowa lokacja –…

Recenzja dnia: Spirit of the North 2

Recenzja dnia: Spirit of the North 2

Nie jestem typem gracza, który potrzebuje nieustannego napięcia. Czasem po prostu chcę się wyciszyć – popatrzeć na krajobrazy, posłuchać muzyki, przeżyć coś bez pośpiechu. Pierwsza część Spirit of the North dawała mi dokładnie to. Lis, nordycki klimat, subtelna opowieść bez słów – to działało. Dlatego z dużym entuzjazmem odpaliłem Spirit of the North 2, które…

Myślałem, że znam strategie. Kaiserpunk wyrwał mnie z butów

Myślałem, że znam strategie. Kaiserpunk wyrwał mnie z butów

No dobra, przyznaję bez bicia. Jak zobaczyłem zapowiedź Kaiserpunka, pomyślałem sobie: „O, to może być coś dla mnie”. Budowanie miasta, ale nie tak dla samego budowania, tylko po to, żeby potem tymi fabrykami napędzać globalną dominację? Brzmi jak miks, który może zaskoczyć. Po kilku dniach grzebania się w tym alternatywnym XX wieku, gdzie dym z…

3 godziny w dystopii Ameryki Łacińskiej. Czy La Quimera warta jest Twojego czasu?

3 godziny w dystopii Ameryki Łacińskiej. Czy La Quimera warta jest Twojego czasu?

Dziś pod lupę bierzemy La Quimera, strzelankę FPP osadzoną w mrocznym, dystopijnym świecie Ameryki Łacińskiej. Twórcy obiecywali nam wciągającą historię, futurystyczne bronie i możliwość kooperacji. Czy dostarczyli towar? Po kilku dniach spędzonych z tym tytułem, mam kilka przemyśleń, którymi chciałbym się z Wami podzielić. Pierwsze wrażenie? Technicznie jest całkiem nieźle. Na moim high-endowym sprzęcie (RTX…

Recenzja dnia: The Precinct

Recenzja dnia: The Precinct

The Precinct to gra, która od pierwszych minut wciąga jak najlepsze filmy kryminalne z lat 80. Neonowe ulice, synthwave’owa ścieżka dźwiękowa i niekończące się przestępstwa do rozwiązania – to wszystko sprawia, że Averno City czuje się jak żywy organizm. Ale czy ten policyjny sandbox jest wart Twojego czasu? Co działa? Nostalgia, klimat i wolność The…

Recenzja dnia: Deadzone: Rogue

Recenzja dnia: Deadzone: Rogue

Deadzone: Rogue to tytuł, który od pierwszych chwil stara się przekonać gracza, że mamy do czynienia z pełnoprawnym roguelite FPS. Niestety, po kilkunastu godzinach spędzonych w kosmicznych ostępach tej produkcji, trudno oprzeć się wrażeniu, że to raczej szkielet gry niż gotowy produkt. Owszem, podstawy są solidne – strzelanie jest satysfakcjonujące, a sama rozgrywka działa płynnie…