caravan sandwitch 4

Recenzja gry: Caravan SandWitch

Czy warto spróbować zagrać w Caravan SandWitch? Jeśli lubisz gry, które stawiają na eksplorację, zagadki i wciągającą historię, to ta gra może Cię mile zaskoczyć. Futurystyczny świat, pełen tajemnic i niespodzianek, od razu przyciągnął mnie swoją estetyką i intrygującymi postaciami. Nie ma tu walki, ale jeśli kręci Cię odkrywanie, wspinaczka i zbieranie wskazówek, to może być dokładnie to, czego szukasz.

caravan sandwitch 1

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to otwarty świat, który pomimo swojej niewielkiej skali, tętni życiem. Poruszając się po nim na piechotę lub w moim wiernym vanie, czułem ogromną frajdę z eksploracji każdego zakamarka zapomnianego miasteczka. Zamiast gonić za szybkim przemieszczaniem się, twórcy gry postawili na coś bardziej skoncentrowanego – każda część mapy jest na wyciągnięcie ręki, a to pozwala w pełni cieszyć się atmosferą świata.

Chociaż Caravan SandWitch to gra pełna zagadek środowiskowych i kolekcjonowania przedmiotów, największą satysfakcję czerpałem z rozmów z postaciami pobocznymi. Wędrowcy, którzy przewijają się przez ten świat, mają swoje historie, a zadania poboczne, które od nich dostawałem, były często zaskakująco osobiste. Niezależnie od tego, czy pomagałem robotom, czy stawiałem czoła zadaniom związanym z tajemniczymi żabami, każda postać wnosiła coś ciekawego.

caravan sandwitch 3

Rozgrywka jest rozłożona na kilka rozdziałów, a każdy z nich wprowadza nową umiejętność do mojego vana, co stopniowo otwierało przede mną nowe obszary. Dzięki temu odkrywałem kolejne tajemnice – zamknięte drzwi i niedostępne wcześniej wieże w końcu stały się dostępne, kiedy zainstalowałem odpowiednie narzędzia. Poczucie progresji było dobrze zbalansowane – nic nie przytłaczało, ale i nic nie wydawało się zbyt łatwe.

Jednym z ciekawszych elementów był motyw wiedźmy, która jak cień podążała za mną przez całą grę. To ona, według różnych tropów, mogła być kluczem do odkrycia losu mojej siostry. Choć sama fabuła wydaje się stosunkowo prosta, to zawiłości związane z korporacjami, które wyeksploatowały planetę Sagalo, oraz nieustającą burzą, która ich ostatecznie przepędziła, dodają ciekawej głębi. Gra momentami przypominała mi „Stray”, ale z większą ilością dialogów i znacznie bardziej relaksującym klimatem.

caravan sandwitch 5

Najbardziej urzekła mnie estetyka świata – wszystko świeci, migocze, a szczegóły takie jak emotikony pojawiające się po wyczerpaniu linii dialogowych postaci, świadczą o wielkiej dbałości o detale. Widać, że to gra stworzona z miłością i zaangażowaniem. Nie obyło się bez drobnych zgrzytów, takich jak sporadyczne spadki klatek czy czasem nieco kanciaste wspinaczki, ale były to raczej niewielkie problemy, które nie psuły ogólnego wrażenia.

Jeśli szukasz gry, która skupia się bardziej na opowieści, eksploracji i interakcjach niż na akcji, „Caravan SandWitch” będzie dla Ciebie świetnym wyborem. Nie ma tu walki – tylko odkrywanie, pokonywanie kolejnych przeszkód i pomoc mieszkańcom planety. Dla mnie ta gra to odświeżające doświadczenie w świecie zdominowanym przez wielkie produkcje AAA, gdzie wspinaczka i parkour zwykle są tylko przerywnikiem między kolejnymi sekwencjami walki. W „Caravan SandWitch” te elementy stają się sednem zabawy, co sprawia, że naprawdę trudno się od niej oderwać.

Rozgrywka
Grafika
Dźwięk
Przyjemność z gry
caravan sandwitch 2
Nasza ocena jakości
Ocena użytkowników:
[Oddanych głosów: 1 Średnia ocena: 5]

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *