Recenzja Oddsparks: An Automation Adventure

Dostałem ostatnio w swoje ręce grę „Oddsparks: An Automation Adventure” i to taki relaksujący indyk z automatyzacją w tle!

W Oddsparks wcielamy się w odkrywcę, który trafia na starodawny artefakt spadający z nieba. Dzięki niemu możemy zbudować armię automatycznych robotników, Sparków.

Zaczynamy od stworzenia postaci, co może się wydawać opcjonalne, ale fajnie jest móc ją sobie poubierać. Nie ma przesadnej ilości ubranek czy fryzur, ale i tak jest w czym wybierać. Do tego niektóre rzeczy odblokowujemy wykonując zadania w grze, co bardzo mi się podoba. Możemy też dowolnie zmieniać kolory strojów, dzięki czemu postać jest naprawdę nasza!

Pierwsze, co rzuca się w oczy w Oddsparks, to przepiękna grafika i animacje. Twórcy naprawdę się postarali, żeby wszystko wyglądało bajecznie. Zbieranie różnych Sparków (opowiem o nich za chwilę) i obserwowanie, jak każdy pracuje na swój uroczy sposób, to czysta przyjemność.

Jak sama nazwa wskazuje, w Oddsparks kręci się wszystko wokół automatyzacji. Do tego służą właśnie Sparki – małe, urocze roboty, które wykonują nasze polecenia, no, powiedzmy, najlepiej jak potrafią ;).

Sparki zbierają surowce, walczą z potworami, a przede wszystkim obsługują maszyny w naszych fabrykach. I uwaga, nie potrzebują przerw na lunch czy urlopu! Są też różne rodzaje Sparków, które lepiej się sprawdzają w różnych zadaniach. Jedne świetnie obsługują maszyny, inne noszą ciężary, a jeszcze inne walczą. Musimy się nauczyć, który Sparki najlepiej pasuje do danej roboty, żeby wszystko działało sprawnie.

Aby stworzyć działającą linię produkcyjną, musimy trochę pogłówkować, bo Sparki, choć urocze, nie są zbyt mądre. Mnie zajęło jakieś 15 minut, żeby uruchomić linię, która z bali robi deski. Ale jaka to była satysfakcja, patrzeć, jak te małe drwale przerabiają drewno!

Jak w typowych grach fabrycznych, w Oddsparks chodzi o odkrywanie nowych surowców i rozwijanie technologii. Zbieramy drewno, robimy z niego deski, a potem płyty. Im więcej mamy materiałów, tym lepsze rzeczy możemy budować.

Musimy też dbać o wydajność produkcji. Chcemy przecież jak najwięcej wszystkiego, prawda? Dlatego ciągle ulepszamy maszyny, zwiększamy prędkość produkcji i powiększamy magazyny. Ważne jest też, żeby wymyślić najlepszą trasę dla Sparków, żeby nasza fabryka działała jak w szwajcarskim zegarku.

Oprócz budowania fabryki, w Oddsparks czekają nas też przeróżne zadania od mieszkańców wioski. Dzięki naszym Sparkowym pomocnikom możemy im znacznie ułatwić życie. Wiele rzeczy odblokowujemy właśnie dzięki wykonywaniu tych zadań, a ostatecznym celem jest oczywiście rozbudowa i ulepszenie całej wioski.

Gra ma też kilka minusów. Nie podoba mi się śledzenie zadań. Możemy mieć na ekranie tylko jedno, a przecież zazwyczaj robimy kilka jednocześnie. Trzeba więc co chwilę grzebać się w menu, żeby zobaczyć, czego potrzebujemy do wykonania danego zadania.

Czasami też trochę się nudziłem, czekając, aż coś się wyprodukuje. Ale to chyba moja wina, bo gra zachęca do eksploracji świata, a ja siedziałem i patrzyłem na pracujące Sparki.

Rozgrywka
Grafika
Dźwięk
Przyjemność z gry