Recenzja gry Aquarist
Ostatnio miałem okazję zagrać w grę Aquarist, grę, która pozwala nam urządzić, prowadzić i zarządzać własnym wirtualnym akwarium. Brzmi ciekawie, prawda? No cóż, sama rozgrywka okazała się bardziej… nierówna, niż się spodziewałem.
Na początku gry sterowanie postacią wydawało się dość toporne. Chodzimy po naszym pokoju, a później po coraz większych pomieszczeniach z akwariami, ucząc się obsługi.
Na szczęście Aquarist dobrze prowadzi gracza, pokazując co trzeba robić. Biały kursor pomaga nam nawigować po grze i wykonywać zadania. Zaczynamy od prostych rzeczy, jak dodawanie kamieni do akwarium, czyszczenie filtrów, montowanie lampek i ozdób. Później dochodzi monitorowanie poziomów głodu i temperatury rybek. Muszę przyznać, że odhaczanie tych zadań z listy było całkiem satysfakcjonujące. Czyszczenie glonów ze ścianek akwarium działało wręcz odprężająco, przypominając trochę wymazywanie czegoś w programie graficznym.
Jedną z dziwnych rzeczy było to, że nie wszystko zostało wprowadzone od razu. Na przykład przez długi czas brakowało przycisku do zoomowania kamery. Przez to czułem się, jakbym wykonywał wszystkie czynności z zbędnego dystansu, zwłaszcza na początku, gdy miałem do czynienia z małym akwarium w niewielkim pokoju.
Dekorowanie akwarium
Na początku gra mocno skupia się na dekorowaniu akwarium, co jest całkiem przyjemne i relaksujące. Po opanowaniu sterowania możemy wybierać ozdoby, rośliny, rodzaj podłoża, kolor samego akwarium, a nawet umiejscowienie wszystkich elementów.
Możemy zdecydować się na akwarium słodkowodne lub słone, a do każdego z nich dobrać odpowiednie ozdoby i ryby. Podobnie jak w prawdziwym życiu, umieszczenie rybki złotej w wodzie słonej źle się dla niej skończy. Aquarist dba o takie szczegóły, dzięki czemu czujemy się odpowiedzialni za żywe stworzenia.
Każdy gatunek ryby ma swoje wymagania dotyczące roślin, ozdób i towarzystwa w akwarium. Naszym zadaniem jest nie tylko pięknie urządzić zbiornik, ale także zapewnić jego mieszkańcom odpowiednie warunki. Źle dobrana temperatura wody może doprowadzić do śmierci rybek.
Po opanowaniu urządzania małego akwarium w pokoju, gra pozwala nam zająć się starym zbiornikiem taty w salonie. To samo, tyle że na większą skalę. Cały proces nadal jest dość relaksujący, powtarzamy te same czynności, ale na coraz większych akwariach.
Progresja
Wraz z ukończeniem kolejnych etapów gry zdobywamy doświadczenie. Pozwala ono odblokować nowe gatunki ryb, ozdoby (takie jak ozdobne skałki), a także więcej koralowców i roślin. Dodatkowo możemy upiększać nasze otoczenie, np. zmieniając podłogę, malując ściany czy dodając rośliny doniczkowe.
W pewnym momencie otwieramy swój pierwszy sklep zoologiczny w garażu. To właśnie tutaj gra nabiera szybszego tempa. Musimy tworzyć akwaria dla klientów, które mogą być sprzedawane w całości lub jako osobne elementy. Z garażu przechodzimy do coraz bardziej luksusowych sklepów, aż w końcu trafiamy do gigantycznego oceanarium.
Presja czasu w sklepie
Właśnie w sklepie zoologicznym Aquarist zaczyna być bardziej wymagająca. Codziennie mamy kilka godzin przed otwarciem, żeby uzupełnić zapasy i przygotować nowe akwaria z odpowiednimi rybami. Nie możemy przecież trzymać razem rekinów i gupików, prawda? Rybki szybko stałyby się pożywieniem dla rekinów!
Czas do otwarcia sklepu odlicza się w prawym górnym rogu ekranu. W tym ograniczonym czasie musimy wszystko dopiąć na ostatni guzik. Nie ma możliwości pauzy gry, a spóźnienie się z otwarciem oznacza mniej klientów.
Plusy:
- Relaksująca rozgrywka z elementami zarządzania
- Możliwość tworzenia pięknych i realistycznych akwariów
- Duża różnorodność gatunków ryb i ozdób
- Satysfakcjonujący system rozwoju
- Ciekawy pomysł na grę symulacyjną
Aquarista to gra z dużym potencjałem, która oferuje wiele godzin relaksującej rozgrywki. Jeśli lubisz gry symulacyjne i interesujesz się akwarystyką, to zdecydowanie warto sprawdzić tę grę.