Recenzja gry V Rising
No dobra, nie będę ukrywał – jestem zachwycony. V Rising w wersji 1.0 to gra, która mnie pochłonęła bez reszty. Czułem, że jest kompletna już rok temu, ale aktualizacja 1.0 to wisienka na torcie. Jeśli jeszcze nie graliście, to musicie to nadrobić!
V Rising to prawdziwa perełka. Walka jest szybka, dynamiczna i wymagająca, jak w najlepszych MOBA. Można się tu wykazać sprytem i umiejętnościami, a buildów jest od groma. Grafika w komiksowym stylu robi wrażenie, a świat gry jest przepięknie zaprojektowany.
Zaczynamy jako świeżo przebudzony wampir, który musi poznać świat, walczyć z bossami (a jest ich masa!) i wysysać z nich moce. Dzięki temu odblokowujemy nowe przepisy i budujemy swoją fortecę. System lootu i craftingu jest dopracowany do perfekcji.
Gra oferuje mnóstwo możliwości. Można grać solo, ze znajomymi, a nawet urządzać sobie PvP i napadać na bazy innych graczy. V Rising to przykład świetnego game designu, dopracowanego w każdym szczególe. Kumpel mówi, że to „Valheim z wampirami”, i coś w tym jest.
Świat gry tętni życiem (ironicznie, jak na grę o nieumarłych). Wioski NPC, ofiary, wieśniacy, strażnicy, a nawet bossowie przemierzają świat i wdają się w walki. Czasem można poczuć się jak w GTA, gdy wszyscy chcą się dołączyć do rozróby.
DLC są kosmetyczne i wyglądają świetnie, ale można spokojnie cieszyć się grą bez nich. Jest mnóstwo sposobów, żeby poczuć się jak prawdziwy wampir. Można stworzyć nowoczesnego potwora z wielkimi zębami, gotyckiego edgelorda z długimi włosami, a nawet arystokratę w rokokowym stylu. Ubrania na początku są trochę słabe, ale można znaleźć lub zrobić kapelusze.
Budowanie nie jest typowe dla wampirów, ale w V Rising jest połączone z polowaniem na nagrody. Żeby stać się silniejszym, trzeba pokonać całą hierarchię wampirzych bossów. Dzięki temu odblokowujemy nowe przepisy i punkty umiejętności. Walki są intensywne, zwłaszcza gdy odblokujemy nowe zdolności. Przypominają pojedynki z Battlerite, gdzie trzeba unikać ataków obszarowych i czekać na odnowienie się dasha.
V Rising skupia się na tym, jak to jest być wampirem. Gra jest obsesyjnie zainteresowana estetyką i mitologią wampirów, ale nie oferuje głębszej historii czy alegorii. To typowa gra survivalowa, ale z wampirzym twistem. Chociaż gra nie zaspokoiła jeszcze całkowicie mojego pragnienia, mam nadzieję, że zrobi to w przyszłości.
Podsumowując, V Rising to świetna gra dla fanów wampirów i gier survivalowych. Jest dopracowana, oferuje mnóstwo możliwości i wciąga na długie godziny. Gorąco polecam!
Rozgrywka | |
Grafika | |
Dźwięk | |
Przyjemność z gry |