KAKU: Ancient Seal – recenzja gry
Kaku: Ancient Seal to otwartoświatowa gra akcji i przygody stworzona przez chińskie studio Bingobell. Wcielamy się w młodego chłopca o imieniu Kaku, który wyrusza na ratunek światu przed całkowitą zagładą. Czeka go podróż przez cztery żywioły, a na końcu każdego z nich czeka walka z potężnym Lordem. Towarzyszy mu latający prosiaczek o uroczej ksywce Piggy. Podczas rozgrywki Kaku będzie zbierał różnorodne zbroje, bronie i umiejętności, które pomogą mu w osiągnięciu celu. Będzie walczył z potworami wszelkich kształtów i rozmiarów, rozwiązywał zagadki oraz rekrutował towarzyszy.
Pierwsze wrażenie wizualne Kaku: Ancient Seal jest naprawdę interesujące. Lokacje są rozległe i pełne szczegółów, a projekty postaci są pomysłowe i zapadają w pamięć. Styl graficzny przypomina nieco produkcje Pixara, co sprawia, że gra jest od razu urocza i rozpoznawalna. Akcja rozgrywa się w świecie przypominającym prehistorię, a otoczenie ma zabawny i ciekawy, pierwotny charakter. Wszystko, od sposobu, w jaki Kaku i jego towarzysze są wymodelowani, po unikalny sposób, w jaki Bingobell ożywia świat wrogów i środowisk, pozostanie w pamięci na długo po skończeniu gry.
Każda eksplorowana lokacja ma stosunkowo znajomy charakter – jest obszar śnieżny, pustynny, leśny i wodny – a każdemu regionowi towarzyszą odrębne rodzaje przeciwników, które zmuszają gracza do zmiany taktyki walki. Do tego dochodzą przerywniki filmowe wykonane na silniku gry, które są ekspresyjne i zabawne, a animacje są (w większości) płynne i dopracowane. Wizualnie Kaku: Ancient Seal to gratka, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jest to pierwsza gra chińskiego studia.
Niestety, rozgrywka nie dorównuje standardowi wyznaczonemu przez oprawę wizualną. Mechanika Kaku: Ancient Seal przypomina standardową grę przygodową w otwartym świecie: Kaku używa wielu jednoręcznych broni białych, wraz z tarczą, która może służyć do odpierania ataków wroga lub blokowania, a także procy do ataków dystansowych. Broń tę można ulepszać i zmieniać w zależności od wykonywanych zadań i zbieranych materiałów. Dotyczy to również zbroi i ogólnego wyglądu Kaku, ponieważ wraz z ukończeniem zadań i eksploracją odblokowuje się nowe zestawy pancerzy. Dodatkowo, w całym świecie znajdują się stacje ulepszeń, które dają dostęp do ogromnego drzewka umiejętności. Można tam ulepszać zarówno zdrowie i wytrzymałość, jak i nauczyć się nowych ruchów, które pozwalają Kakemu pokonywać większe odległości skokami i zmieniać sposób walki z różnymi przeciwnikami. Wspomniany wcześniej Piggy pomaga w rozwiązywaniu niektórych zagadek i pokonywaniu przeszkód. Gracz odkrywa otwarty świat, znajduje wieże, które aktywuje się jako punkty szybkiej podróży, zdobywa informacje od mieszkańców, przyjmuje i wykonuje zadania oraz walczy z napotkanymi przeciwnikami.
Największym minusem Kaku: Ancient Seal jest jednak mechanika walki, których jest w grze sporo. Są one naprawdę brutalne, co samo w sobie nie jest problemem, ale sposób, w jaki są trudne, jest bardziej frustrujący niż satysfakcjonujący. Wrogowie atakują całą masą, pojawiając się poza ekranem i uderzając z każdej strony. Ich ataki zadają ogromne obrażenia, szybko zmniejszając i tak niewielki pasek zdrowia Kaku. Ruchy Kaku są nieskoordynowane i toporne, co utrudnia unikanie ataków wroga lub blokowanie ich w odpowiednim czasie. Najbardziej pasującym porównaniem do sposobu poruszania się Kaku jest niestety Gollum z fatalnej gry Władca Pierścieni: Gollum. Sterowanie po prostu nigdy nie działa płynnie, bez względu na to, ile czasu poświęca się na przyzwyczajenie się do niego i walki.
Rozgrywka | |
Grafika | |
Dźwięk | |
Przyjemność z gry |
Pomimo tego naprawdę polecam spróbować tę grę. Ogólnie grało się naprawdę przyjemnie.